Gra komputerowa jest częścią dziedzictwa narodowego…
Następnym punktem programu była prezentacja wspomnianej gry komputerowej „The Wither” (dr Mirosław Filiciak i projektant CD Project Michał Madej). Gra zapowiada się ciekawie, choć na razie nie widać końca jej produkcji. Istnieje nadzieja, że trafi w końcu do użytkowników i spotka się z większym uznaniem, niż filmowa ekranizacja „Wiedźmina” (http://bendyk.blog.polityka.pl/?p=145 / 08.01.07).
Wniosek z prezentacji: gra komputerowa jest częścią dziedzictwa narodowego i promocją kultury za granicą. Należy znaleźć poza tym równowagę pomiędzy oryginałem dzieła a grą komputerową. Użytkownicy, zwłaszcza zagraniczni nie znając treści dzieła poprzez grę zapoznają się z literaturą. Tutaj gra jest pierwotna na rynku w stosunku do książki. Plusem gry komputerowej w tym wypadku jest pokazanie ruchu i dźwięku na podstawie słownego, nieraz jednozdaniowego opisu. W graficznych obrazach pokazana jest tożsamość narodowa - ubiory postaci, historia Polski (analogia do „Krzyżaków”i „Balladyny”). Przy tym dostępność do gier jest powszechna - nie występują blokady w postaci praw autorskich. Przy powstawaniu gry ważna jest metoda marketingowania przez fanów (blogi komputerowe). Fani traktowani są tutaj jako znawcy tematyki. Wydanie gry przewiduje się na rok 2007.